Camino Polaco

2 marca 2022 r. kolejna środa „szkoleniowa” w Klubie Przewodników PTTK w Dobczycach. Gościem spotkania był ksiądz  Maciej Ścibor „Kapelan Leśny „ na Śnieżnicy…

Była to w jakimś sensie kontynuacja CAMINO – szlaku Św. Jakuba, tym razem CAMINO POLACO. Mieliśmy szansę „przebyć z Ks. Maciejem” szlak Św. Jakuba w Polsce. Można by rzec, jak to się ma do szlaku z Francji , Portugalii czy Hiszpanii….

Przejście ponad 600 km z rejonu Augustowa do Gniezna to wyczyn nie lada, ale jak wynikało z przekazu ks. Macieja logistycznie trudniejsze bo termin (23.09.2021 – 11.10.2021), przymrozki, które siwiły rzęsy i czoło jak również brak na trasie zorganizowanych noclegów ( typu Alberque ), tak że trzeba było często korzystać z noclegów w hotelach…

Ja tylko wymienię miejscowości, które były na szlaku a na koniec nazwy jezior, które pojawiały w pełnej krasie o różnych porach dnia, co dodawało uroku wędrówce.. od Mazur przez Warmię, Kujawsko-Pomorskie, Wielkopolskę, … np. to zaczynamy:

            Początek w Studzienicznej,( a właściwie w Ogrodnikach) stanowiącej część Augustowa, nad J. Studzienicznym, stanowiącym część Pojezierza Suwalskiego, oczywiście Mazury. Wędrówka wzdłuż granicy Litewskiej, Sejny, Krasnopol, Suwałki, Magdalenowo, Jezioro Wigry i oczywiście Klasztor Kamedułów ( pamiętamy z Pielgrzymki Jana Pawła)..

Średnio dwaj Pielgrzymi dziennie przebywali ok. 30 –  35 km.

Spojrzyjcie na mapę, bo na szlaku mamy Suwałki z piękną katedrą, rzeka Rospuda, no i piękne jeziora: Dobskie, Łaźno, Litygajno, Gołdapiwo, Niegocin, Dejguny -nie ściemniam, wszystkie te nazwy jezior są prawdziwe, brzmią z Litewska, ale jakżeby inaczej.. Sprawdzić proszę na mapie……

No to dalej : Wilczy Szaniec czyli kwatera Hitlera w Gierłoży – potwierdzam olbrzymi bunkier chroniący sztab Hitlera ( byłam i widziałam), no i niedaleko do Kętrzyna, duże miasto z piękną bazyliką Św. Jerzego, najlepiej zachowany kościół obronny na Mazurach.”

 Z Kętrzyna tylko 20 parę minut do Św. Lipki…..Oczywiście lochy w kościele w Kętrzynie i Św.Lipce łączy legenda. Szukajcie….

Pędzimy dalej : Reszel, i tup, tup już nasi Pielgrzymi dotarli w rejon Warmii- Lutry, Barczewo nad Pisą, Olsztyn – katedra Św. Jakuba : niezwykłej urody i majestatu katedra.

Gietrzwałd –  Bazylika Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z XVI w.

Już mi się mylą te miejscowości, jak ks. Maciej to znajdował ? nie ogarniam…

I na szlaku Ostróda, Iława nad rzeką Drwęcą, Wiewiórka – miejscowość, będą jeszcze Katarzynki i Małgorzatki… fajne – nieprawdaż?

Może słyszeliście o niecodziennej drodze krzyżowej, którą przemierza się kajakiem,  mierzy około 20 km. Jej poszczególne stacje tworzą odlewy kajaka, którym po Jezioraku pływał Karol Wojtyła.

Niemal już z jesienną pogodą uczestnicy pielgrzymki wkroczyli w rejon Kujawsko-Pomorskiego, w Brodnicki Park Narodowy :Pokrzydowo, Jezioro Bohatek, owa Małgorzatka, Sierpc, Mszana (nie Dolna), Golub Dobrzyń z zamkiem i kościołem Św. Katarzyny…

Nie może zabraknąć Torunia i przepięknego kościoła Św. Jakuba z XIVw.

….Kujawy…a już myślałam że koniec…podziwiam tych dwóch Pielgrzymów.

Pałac Wierzbiczany, Parchań – kościół no i Kruszwica z Kolegiatą XII w. i…Mysią Wieżą..

Książ pod Strzelnem, Łąkie nad Notecią, Jezioro Folusz, …..i wreszcie Gniezno..koniec Pielgrzymki, koniec Szlaku Św. Jakuba, jaki sobie założyli… a poza tym do zimy niedaleko…

Nie może zabraknąć w Gnieźnie Bazyliki Prymasowskiej Sanktuarium św. Wojciecha.  Na Wzgórzu Lecha XI-wieczna gotycka katedra z bliźniaczymi wieżami, służąca za miejsce koronacji polskich królów … i już!

 Obolałe nogi, pewnie, że zmęczeni ale jakże zadowoleni 🙂

                                   My też…jak coś pomyliłam księże Maćku – wybaczcie…

                                                           St. Majda