KORONA GORCÓW ZALICZONA
Z dziennika Kazimierza Gierlacha:
„Sobota, 9.marca, 2024 r. to już koniec naszego projektu Korona Gorców.
Jeszcze tylko wejście na Gorc Kamienicki i mamy to.
Ale od pomysłu do wykonania jest zwykle daleko.
Piękna, słoneczna i zimowa pogoda, Pan Marian porzuca nas w centrum Kamienicy i musimy radzić sobie sami. Idziemy początkowo niebieskim szlakiem do przysiółka Klenina, następnie ostro w prawo w leśną drogę zboczami Zdzaru na przełęcz Wierch Młynne.
Dwadzieścia minut leniuchowania i dalej, w drogę czerwonym szlakiem wyznaczonym przez Urząd Gminy w Ochotnicy. Podejście krótkie ok. 3,5 km, ale strome, daje solidny wycisk. Nagrodą są piękne widoki z wieży na Gorcu. Na ściance, czyli przy tablicy z nazwą szczytu tłok, wszyscy chcą się sfotografować. Tradycyjne ognisko, sesja fotograficzna, łyk szampana za sukces i droga w dół do Rzek.
Szkoda wracać, Gorce były dla nas przyjazne, jeszcze ostatnie panoramy i już jesteśmy w autokarze. Cała trasa to ok.15km, 1000 m przewyższenia i takie miłe spostrzeżenie 3/4 naszej ekipy to Panie, brawo.
Zdobywanie Korony Gorców zajęło nam 5 miesięcy, wędrowaliśmy w kolorowych jesiennych krajobrazach, dopadła nas konkretną zima, i ostatnio taki okres między zimą a wiosną.
Zawsze towarzyszył nam dobry humor, radość z górskiej przygody.
Dziękuję wszystkim uczestnikom wędrówek,
przewodnikom Jackom, którzy prowadzili trasy,
kierowcom, a było ich czterech, a szczególnie Panu Marianowi,
i Paniom Marysi i Ziucie, które wykonały całą bardzo ważną robotę biurową, bez której byśmy nie wyjechali.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję i do zobaczenia na następnych wyprawach ”
Dziękujemy również przewodnikowi Kaziowi Gierlachowi za przygotowanie i prowadzenie tras, za dużą dawkę wiedzy i sympatyczną atmosferę wycieczek