Beskid Sądecki 13.06.21

Wspomnienia z wycieczki z PTTK O/Dobczyce

13 czerwca 2021 roku meteorolodzy zapowiadali wcześniej piękną pogodę, ale okazało się że niżowe fronty nie chciały tego dnia opuścić naszych okolic. Nie zraziło to naszej silnej i licznej grupy, która punktualnie stawiła się przy autokarze. Wyruszamy przez Beskid Wyspowy do Mszany i tam przepiękną doliną rzeki Mszanki i Kamienicy podążamy do Kotliny Sądeckiej. Podziwiamy szczyty Beskidu Wyspowego a Ci co siedzą po prawej stronie autokaru Gorce. Góry miejscami przesłonięte przez kłębiące się chmury. Gdy wjechaliśmy na przełęcz Przysłop widoczność się poprawiła.  Co koń mechaniczny wyskoczy po w miarę pustej drodze  jedziemy do celu naszej wędrówki – Piwnicznej Zdroju. Wspominamy dawne ciekawe wyprawy w te okolice na: Gorc, Turbacz, Koziarza, do Szczawy, Łącka, Starego Sącza z Centrum Pielgrzyma, Bobrowiska – enklawy przyrodniczej w widłach Popradu i Dunajca.

Przejeżdżamy przez piękny most Św. Kingi na Dunajcu i jesteśmy w dolinie Popradu jednej z głównych rzek tego pasma Karpat. Swoje źródła ma w tatrzańskich stawach – Wielkim Hinczowym i Zmarzłym. Następnie przepływa przez słowackie kotliny, aby w końcu koło Leluchowa wpłynąć do Polski.

Rzeka Poprad dzieli Beskid Sądecki na: wschodnie Pasmo Jaworzyny Krynickiej i zachodnie Pasmo Radziejowej (Radziejowa 1266 m n.p.m. najwyższy szczyt tego regionu).

Podziwiamy majestatycznie wznoszące się na stokach Makowicy ruiny średniowiecznego zamku z XIII w. w Rytrze, dawnej strażnicy na szlaku handlowym wiodącym na Węgry.

Przejeżdżamy przez Piwniczną Zdrój  oglądając z okien autokaru zabytkowy rynek i zatrzymujemy się obok Pijalni i źródła wody mineralnej Piwniczanka.

Wędrówkę rozpoczynamy żółtym szlakiem, najpierw schodami, dalej drogą asfaltową, która wije się pod górę pośród licznej zabudowy. Po kilometrze opuszczamy asfaltowy trakt krocząc wyłożonymi płytami po których jeżdżą liczne samochody terenowe. Im wyżej tym piękniejsze widoki, z chmur wyłania się Kicarz a gdy przystajemy i się odwracamy widzimy Pasmo Radziejowej z Niemcową, Wielkim Rogaczem i wieżę na Radziejowej. Zmienna aura dodaje uroku tym pasmom górskim, momentami świeci słońce, pada deszcz a na odkrytych graniach wieje „10 w Skali Beauforta”. Kierunkowskaz pokazuje drogę do Górskiej  Kaplicy Narodu Polskiego na Buczniku, ale my idziemy w kierunku najwyżej położonych zabudowań przysiółka Jarzębaki. W lesistym podejściu na Groń nie odczuwamy tak silnych podmuchów wiatru, w prześwitach mamy ciekawe widoki np. widzimy cel naszej wędrówki schronisko Cyrla.

Docieramy na Przełęcz Bukowina do czerwonego głównego szlaku beskidzkiego, którym kierujemy się w stronę Jaworzyny Kokuszczańskiej. Naszym oczom pokazał się ołtarz polowy z kamienną kapliczką ze sceną Bożego Narodzenia, autorstwa Józefa Grucela z Ochotnicy Dolnej w Gorcach. Powyżej na krzyżu tablica z bardzo ciekawym napisem:

„Choćby Tobą Chryste Panie

Pogardziły obce ludy

To na polskim zawsze łanie

Chłop Ci skłoni się jak wprzódy

Chłop postawi Bożą Mękę

U wrót wioski na rozstaju

Byś wyciągnął Jezu rękę

Włodarzył w naszym kraju”

 

Nasza trasa prowadzi przez Popradzki Park Krajobrazowy, o powierzchni 52 000 ha, który został utworzony w 1987 roku. Ochroną objęte są między innymi źródła wód mineralnych (szczawy), buczyna karpacka oraz inne ciekawe gatunki flory i fauny.

Udaliśmy się w dalszą drogę czerwonym szlakiem po prawej stronie mijamy pomnik w formie krzyża z orłem białym na szczycie. W środku zdjęcie ppor. Mieczysława Rembiasza „Orlika” – zastępcy dowódcy oddziału partyzanckiego „Żandarmeria” Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców który poległ tutaj w walce z komunistycznymi oddziałami.

Docieramy do skrzyżowania szlaków:

  • Zielonego do Nawojowej
  • Niebieskiego na Makowicę i dalej do Woli Kroguleckiej
  • Czerwonego którym idziemy do schroniska Cyrla i do Rytra

Odpoczywamy na ławeczce postawionej przez działaczy  Studenckiego Koła Przewodników Beskidzkich  w Rzeszowie. Z okazji 50 lat istnienia koła (rok założenia 1970) postanowiono stworzyć projekt zakładający umiejscowienie 50 ławeczek w Beskidach.

Skąd już tylko około 1 kilometra do schroniska Cyrla, gdzie czeka nas kulinarna uczta. Chimeryczna pogoda rano spowodowała dużo mniejszą liczbę turystów na szlaku i w schronisku. Po południu pogoda ustabilizowała się i gdy dotarliśmy do ruin zamku w Rytrze zobaczyliśmy przepiękną Dolinę Popradu. Dolina Popradu to najpiękniejszy rejon Polski, do którego Was zapraszamy. To także magiczne miejsca, które wszystkim możemy z całą odpowiedzialnością polecić na odpoczynek oraz jako plener idealny na zimowe szaleństwa i letnie wędrówki. To rejon, w którym odkrywa się najpiękniejszą w Polsce przyrodę.

Do domu wracamy trasą przez Limanową, podziwiamy wzniesienia Beskidu Wyspowego z innej perspektywy.

wspominała Teresa Pytlak

Fot. Maria Sawska